Śmierć.
Kiedy następuje śmierć biologiczna?
W rozumieniu potocznym każdy z nas to wie, ale jaki stan fizyczny człowieka uznawany jest za definitywny moment śmierci? Kryteria oceny nie są jednoznaczne. Z punktu widzenia religii katolickiej wiążąca może być wykładnia Papieskiej Akademii Nauk z października 1985 roku. Interdyscyplinarna komisja uznała wówczas, że obiektywnym kryterium śmierci biologicznej jest śmierć mózgu, czyli nieodwracalne zniszczenie komórek nerwowych mózgu, ustanie jego funkcji. O ile możliwa jest reanimacja lub wyjście ze stanu śmiertelnej śpiączki, o tyle w przypadku „ śmierci mózgu” powrót do życia jest niemożliwy. Dokładnie to zresztą widać na aparaturze medycznej, kiedy nieruchomieje wskazówka elektroencelografu.
Czy śmierć jest tylko zjawiskiem biologicznym?
Oczywiście nie i to niezależnie od wyznawanego światopoglądu. Gdy życie człowieka dobiega kresu, cała jego psychika jest zakłócona i rozdarta. To, co budował przez całe życie, kończy się bezpowrotnie. Choćby był na tę śmierć przygotowany i nie lękał się jej przedtem, to w tym jednym, rozstrzygającym momencie czuje z niczym nieporównana grozę. Umierającemu trudno się z tą nieuchronnością pogodzić i najczęściej próbuje walczyć, szukać ratunku, co w medycynie nazywa się agonią ( przedśmiertną walką). Mózg takiego człowieka pracuje wówczas na zwielokrotnionych obrotach i potrafi w ciągu maksimum kilku sekund przypomnieć sobie różne stany faktyczne, będące przekrojem jego życia. O takich stanach świadomości wiemy chociażby od osób, które przeżyły śmierć kliniczną.
Za Andy Collins „ Tajemnica życia pozagrobowego” s. 7.
ul. Szkolna 31
42-320 Niegowa
tel.: (34) 315 10 04
kontakt@parafianiegowa.pl
W niedziele: 7:30, 9:00, 11:00
W dni powszednie: 7:30, 18:00 (17:00)
Przed i w czasie każdej Mszy Świętej