Dlaczego tak dużo osób nie wierzy w istnienie kary wiecznej?
O ile istnienie piekła i kar wiecznych nie było kwestionowane w przeszłości nie tylko przez katolików, ale także przez heretyków i wyznawców innych religii monoteistycznych, to współcześnie pojawia się coraz mniej głosów w to powątpiewających. Niewątpliwy wpływ ma na to ateizm i liberalizm oraz szerząca się laicyzacja i desakralizacja życia społecznego. To dopiero obecnie w mediach pojawiają się osoby krytykujące, a nawet ośmieszające dogmat o piekle. Wśród nich, niestety, nie brakuje teologów. Często osoby, które wypowiadają takie opinie, dobrze nie znają lub w ogóle nie mają pojęcia o dogmatach wiary katolickiej. Dlaczego zatem to robią? Można domniemywać, że przyświeca im źle pojmowany subiektywny interes. Pragną, żeby kar wiecznych nie było i sami próbują w to wierzyć. W gruncie rzeczy oszukują siebie i innych, czym narażają się na przerażającą rzeczywistość wiecznego potępienia po śmierci.
Czy ateiści też zagrożeni są karą wieczną?
Ateiści z własnej woli odrzucają Boga lub negują Jego istnienie. A zatem jeśli w takim stanie zejdą z tego świata, sami wydają na siebie wyrok potępienia, chyba, że przed samą śmiercią zdążyli pojednać się Bogiem, okazać skruchę i żal za grzechy. Światopogląd ateistyczny w bezrozumny sposób przeczy obecności Boga w naszym życiu i odrzuca nadrzędny cel, jakim jest złączenie się z Nim w niebie. Dlatego Bóg dając człowiekowi wolna wolę dopuszcza, aby po ich śmierci dusze ich poszły do piekła.
Dlaczego dusze potępione są pełne nienawiści do Boga?
Dusze te z jednej strony przejawiają nienawiść do Boga, gdyż odbywają kary wieczne i bardzo cierpią, a z drugiej same na taki los się skazały poprzez popełnienie grzechów ciężkich w ciągu życia. Wiedzą też, że sprawiedliwym wyrokiem Bożym zostały potępione. Mimo, że dusze potępione widzą powód swoich cierpień, to dlatego żywią do Boga nienawiść. Stąd naturalna jest dla nich postawa zdecydowanego sprzeciwu wobec Boga. Pragną więc zła i nasycają się złem, czego efektem są dodatkowe cierpienia i jeszcze większa nienawiść.
Jak pisze ks. A. Żychliński „ Człowiek może znaleźć szczęście tylko w tym, co dobre, a jeżeli jego wola zwrócona jest wyłącznie do złego, to oczywiste, że znajduje się on w stanie zupełnego nieszczęścia. Do tego stopnia i tak całkowicie nienawidzi on Boga oraz wszystkiego, co dobre, że w żaden sposób nie chciałby wrócić do Boga z jakimkolwiek aktem szlachetnym, a tym mniej z żalem i miłością. Woli więc pozostać w piekle, niż pójść do nieba. Bo piekło odpowiada jego nienawiści do Boga”.
Jeszcze przytaczamy wypowiedź duszy potępionej z książki W.T. Steada Listy z zaświata: „ Takie słowa jak modlitwa, Msza św., woda święcona, Kościół wymawiam z nieopisanym wtrętem. Brzydzę się nimi, bo to wszystko powiększa naszą torturę. Każde zaś wspomnienie stawia nam nieubłaganie przed oczy łaskę, którą otrzymaliśmy i odrzuciliśmy. Wpatrujemy się w nasze zmarnowane życie z owym >> płaczem i zgrzytaniem zębów<<, pełni nienawiści i straszliwie umęczeni. Pijemy tutaj nienawiść jak wodę, ale Boga nienawidzimy ponad wszystko.(…) Ten, do którego Bóg odniósł się jako sędzia karzący, nienawidzi na wieki, na mocy swej wolnej decyzji odwrócenia się od Boga, w której utwierdził swą duszę w chwili śmierci. Tej decyzji i teraz nie chce cofnąć i nie cofnie nigdy (…) tak jest to nam wpajane. Czy rozumiesz teraz – dlaczego piekło trwa na wieki? Ponieważ nasza zatwardziałość w złem nigdzie nie ustaje”.
ul. Szkolna 31
42-320 Niegowa
tel.: (34) 315 10 04
kontakt@parafianiegowa.pl
W niedziele: 7:30, 9:00, 11:00
W dni powszednie: 7:30, 18:00 (17:00)
Przed i w czasie każdej Mszy Świętej