Czy dusze w czyśćcu mogą modlitwami złagodzić lub skrócić swoje cierpienia?
Niestety, w czyśćcu dusza nie może modlitwami złagodzić swojego cierpienia, ponieważ czas zasług bezpowrotnie się skończył z chwilą śmierci. Dokąd jesteśmy na ziemi możemy naprawić wszelkie zło, jakie uczyniliśmy. Dlatego dusze czyśćcowe bardzo żałują i cierpią, że pozbawiły się możliwości jaką wciąż mają dusze żyjące na ziemi, ba, nawet aniołowie gdyby mogli, zazdrościli by nam tego, że do końca możemy wzrastać w łasce Bożej.
Jak pisze F. Horak: „ Dusze czyśćcowe nie mogą dla siebie zrobić niczego więcej, prócz tego, że cierpią. Cierpienie jest ich jedyną modlitwą, pracą, wreszcie sposobem, dzięki któremu zbliżać się mogą do celu. Wiele natomiast mogą zrobić dla nich ludzie na ziemi”.
Św. Faustyna Kowalska pisze w Dzienniczku: „ Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy przyjść im z pomocą”.
Szerzej wyjaśnia to św. Katarzyna z Geniu: „ Jeśli modlitwa wiernych na ziemi, odpusty czy Najświętsza Ofiara, zanoszone w intencji zmarłych, skracają czas ich mąk, to jednaki dusze samowolnie nie mogą zwrócić się ku tym aktom z uczuciem pożądania i chęcią oceniania , lecz wszystko składają na sprawiedliwą wagę Woli Bożej, Jemu pozostawiając podział dóbr duchowych, które wpłynęły. Z nich nieskończona Dobroć spłaca sobie dług według słusznego upodobania. Poza Wolą Bożą dusze nie mogą rozporządzać złożonymi za nie ofiarami, inaczej byłby to poniekąd akt samowolnego przywłaszczania, co zasłoniłoby im widzenie Woli Bożej, a zarazem stałoby się karą iście piekielną”.
Dlaczego dusze czyśćcowe przyrównuje się do żebraków?
Wyjaśnia to nieoceniona F. Horak: „ Cierpiący w czyśćcu są jak żebracy, bo czekają, by im ktoś rzucił jałmużnę. Czasem wieki muszą czekać i gdyby nieustanna modlitwa Kościoła, wielu z tych nieszczęśliwców czekałoby daremnie. Świat szybko zapomina o tych, co odeszli, a oni odarci ze wszystkich ludzkich naleciałości, z całej fałszywej godności czy dumy – w jakże niewysłowionym bolesnym opuszczeniu czekają wsparcia! Najbiedniejszy ubogi, największy nędzarz – jest królem wobec cierpiącej duszy. Cierpieniem, chorobą, kalectwem, głodem czy opuszczeniem można się jeszcze zasługiwać Bogu. Można cierpliwie wszystko znieść, by zaskarbić sobie Jego łaski i zmazać winy. Dusza czyśćcowa jest zdana tylko na jałmużnę, o którą w dodatku sama upominać się nie może”.
Czy dusze muszą oczyszczać się tylko w czyśćcu?
Z tego co opowiadał swoim współbraciom św. o. Pio wynika, że nie tylko czyściec jest miejscem pokuty. Boża Sprawiedliwość może w niektórych przypadkach zezwolić duszom czynić pokutę za swoje grzechy dokładnie w miejscu, gdzie je popełniły. Dlatego m.in. o. Pio spotykał w klasztorze w San Giovanni Rotondo dusze zakonników odbywających pokutę tam, gdzie zgrzeszyły. Może to mieć miejsce wyłącznie z woli Boga, który zezwala na to zapewne w tym celu, by przypomnieć żyjącym o obowiązku i potrzebie przychodzenia z pomocą duszom zmarłych.
ul. Szkolna 31
42-320 Niegowa
tel.: (34) 315 10 04
kontakt@parafianiegowa.pl
W niedziele: 7:30, 9:00, 11:00
W dni powszednie: 7:30, 18:00 (17:00)
Przed i na początku każdej Mszy Świętej