Za jakie grzechy cierpi się w czyśćcu najczęściej?
Może to być pewnym zaskoczeniem, ale najczęściej cierpi się w czyśćcu za grzechy przeciwko Miłosierdziu Bożemu i miłosierdziu względem bliźnich, przeciwko miłości bliźniego jak np.: wrogość, zatwardziałość serca, obmowa i oszczerstwo. Maria Simma uważa, że za oszczerstwo i obmowę oczyszczenie trwa najdłużej. Karane też są bardziej od innych takie grzechy jak: zniesławienie kogoś, kłótnie z powodu zazdrości i chciwości, brak pojednania i przebaczenia. Nie należy wydawać pochopnych sądów o innych, bo mogą być nieprawdziwe i podlegać dokuczliwej karze czyśćcowej.
Czy wszystkie dusze czyśćcowe są objęte modlitwą Kościoła?
Absolutnie tak. Kościół wspomina je podczas Mszy św. w części nazwanej memento. Szczególnie czci ich pamięć w dni drugim listopada, w święto Wszystkich Wiernych Zmarłych ( Dzień Zaduszny). Matka-Kościół modli się za zmarłych, tak jak za żyjących. Ponadto ofiarowuje cudowny dar odpustów, zarówno cząstkowych, jak i zupełnych. Osoba, która je uzyska, może ofiarować z kolei za konkretną duszę w czyśćcu lub przekazać do dyspozycji Chrystusa lub Matki Bożej, aby zadysponowała nim według Swojego uznania.
Jak obchodzony jest przez dusze czyśćcowe Dzień Zaduszny?
Drugi dzień listopada jest najcudowniejszym dniem w roku dla wszystkich dusz czyśćcowych. Wtedy to męki w cały czyśćcu zostają wstrzymane na jedną dobę. W tym też dniu wiele dusz opuszcza miejsce pokuty i dostępuje nieba. Z łaskawości Boga w tym jednym dniu wszystkie bez wyjątku dusze cierpiące uczestniczą w uroczystych modlitwach Kościoła. Każda dusza doznaje w tym dniu ulgi, ale nie w jednakowym stopniu. W zależności od indywidualnych zasług – jedne dusze doznają większej łaski a inne mniejszej.
Jak opisuje Dzień Zaduszny F. Horak: „ We wszystkich nieprzeliczonych Kręgach, na wszystkich poziomach i piętrach, niby w bezdennej czeluści gigantycznej kopalni cierpień – nastaje świąteczny spokój i cisza. Dusze odpoczywają. Nie cierpią. Jak dopływ świeżego powietrza chłodzie je wytężona, zbiorowa modlitwa wojującego Kościoła. Jakaż to ulga! Cóż to za miłosierne wytchnienie! Cały chrześcijański świat, w jednym wielkim porywie współczucia, tęsknoty i miłości, prosi Niebo o łaskę światłości wiekuistej dla zmarłych. Nawet ci ludzie, którzy zazwyczaj o zmarłych nie pamiętają, przychodzą w tym dniu na cmentarz zmówić choć jeden pacierz, zaświecić choć jedno światełko…
Jeżeli ktoś nie może być w tym dniu na cmentarzu, może równie dobrze wspierać zmarłych modlitwą i myślą z daleka od ich grobu. Najważniejsza jest intencja ofiary. Obecność na grobie nie jest nieodzowna. Szczera modlitwa zawsze daną duszę odnajdzie i ulży jej w cierpieniu. Bardzo jednak ważne jest zachowanie się na cmentarzu. Wchodząc tam, wchodzi się w dom umarłych gdzie obowiązują ich prawa. Dusze cierpią, kiedy się bezmyślnością i gwarem zakłóca powagę tego miejsca. Boli je to i obraża.
W Dniu Zadusznym wzmaga się na całym świecie obecność i działanie duchów. Gdyby ludzie umieli się wsłuchać w ten drugi nadprzyrodzony świat, niejedno by wtedy wyczuli.
Każda ofiara: moralna, fizyczna czy materialna ma zawsze, a w szczególności w Dzień Zaduszny, ogromna realną wartość dla dusz czyśćcowych. Można za nie ofiarowywać każdy drobiazg. Już choćby sam trud pójścia na cmentarz, niesienie kwiatów, ścisk w autobusie, zziębnięcie, przemoknięcie – wszystko! Trzeba tylko świadomie to ofiarować. Intencja nadaje ważność i znaczenie każdemu wysiłkowi. Tak samo, jak miłosierna intencja uświęca, bezmyślne nieraz, mechaniczne odklepanie pacierza przez dziada, któremu daje się jałmużnę z prośbą o modlitwę za zmarłego”.
ul. Szkolna 31
42-320 Niegowa
tel.: (34) 315 10 04
kontakt@parafianiegowa.pl
W niedziele: 7:30, 9:00, 11:00
W dni powszednie: 7:30, 18:00 (17:00)
Przed i na początku każdej Mszy Świętej